Jest jeden plus upałów....można bezkarnie jeść chłodniki! :D postanowiłam tradycyjny litewski chłodnik unowocześnić nietypowymi dodatkami jak mascarpone oraz przegrzebkami. Przegrzebki to jadalny gatunek małża. Kupiłam je w lidlu i jadłam po raz pierwszy. Smakują jak zwyczajna ryba ;)
Składniki:
2 wiązanki botwiny (liście, łodygi i buraczki)
ok. 1 szklanki zsiadłego mleka albo kefiru / maślanki
70 g mascarpone
1 ogórek zielony
2 łyżki kwaśnej śmietany do dekoracji na kleksy
kilka rzodkiewek
1 łyżeczka cukru
sok z cytryny (do zupy i przegrzebek)
sól, pieprz do smaku
sól, pieprz do smaku
szczypiorek
koperek (do zupy i do przegrzebek)
1 opakowanie - mrożone przegrzebki
1 ząbek czosnku
2 łyżki masła
2 łyżki masła
1 łyżka oliwy
Chłodnik:
Botwinkę myjemy, kroimy z łodygami i obranymi buraczkami. Zalewamy wrzątkiem, zakwaszamy sokiem z cytryny, aby pozostał ładny kolor. Oraz dodajemy łyżeczkę cukru. Gotujemy na małym ogniu, aż botwinka będzie miękka (max do 10 minut, nie dłużej bo się rozpadnie).
Ogórki i rzodkiewki myjemy i obieramy. Ścieramy na tarce o dużych oczkach albo kroimy w kostkę. Koperek i szczypiorek myjemy i drobno siekamy.
Po ugotowaniu zupy całkowicie ją studzimy.
Maślankę i mascarpone dokładnie mieszamy trzepaczką i wlewamy do zupy. Dodajemy drobno posiekany szczypiorek i koperek oraz warzywa. Zupę doprawiamy do smaku solą, pieprzem. Dekorujemy kleksami ze śmietany
Przegrzebki:
Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy 1 łyżkę oliwy oraz czosnek przeciśnięty przez praskę oraz posiekany koperek. Na tym maśle smażymy przegrzebki po 3 minuty z każdej strony. Doprawiamy solą. Na koniec skrapiamy sokiem z cytryny. I gotowe. Przegrzebki udekorowałam masłem ziołowym własnej roboty (nie jest to konieczne). Podajemy je do chłodnika. Idealnie pasują z tostami.
chłodnik z mascarpone z przegrzebkami |
Chlodniki lubie bardzo,a przegrzebkow nigdy nie jadlam-polaczenie smakow wyglada fajnie:)
OdpowiedzUsuńi o dziwo to połączenie pasuje do siebie :)
UsuńUwielbiam chłodnik, ale z takimi dodatkami to jeszcze nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńto też był mój pierwszy raz :)
UsuńNie jadłam jeszcze przegrzebków, też muszę w końcu spróbować. U Ciebie wygladają apetycznie:)
OdpowiedzUsuńsmakują jak ryba. polecam choćby do spróbowania.
Usuń