Rozmarynowy kurczak z jabłkami + goździki od taty :)

Nie polecam pieczenia kurczaka w takie upały. Używanie 1,5 h piekarnika tylko pogarsza sytuację :) ale konieczność była wyższa. Czyli ogromny głód + wiejski kurczak z gospodarstwa od brata :) a goździki (zresztą moje ulubione kwiaty) dostałam od taty, który rzekł: "masz kwiatki na swoje sweet focie na bloga" urocze! :)

SKŁADNIKI:
1 cały kurczak (1,5 kg - 1,7 kg)
papryka słodka w proszku
2 - 3 gałązki posiekanego, świeżego rozmarynu
sól, pieprz
czosnek granulowany
1-2 łyżki posiekanego świeżego rozmarynu (rozmaryn jest bardzo aromatyczny)
2 - 3 słodkie jabłka
olej
+ nożyce do rozcinania ptaka :)


Kurczaka myjemy i osuszamy. Kurczaka nacieramy dokładnie solą, pieprzem, czosnkiem oraz sporą ilością papryki, polewamy olejem i jeszcze dokładniej wcieramy przyprawy.  Układamy w brytfannie. Na sam koniec posypujemy siekanym rozmarynem.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. 
Po 30 minutach pieczenia polewamy kurczaka  jego sokami z pieczenia. Czynność powtarzamy za kolejne 30 minut. W sumie pieczemy kurczaka 1,5 h. i 3 razy podlewamy. Jeśli pod sam koniec pieczenia skórka za bardzo się rumieni, można przykryć kurczaka folią aluminiową. Na ostatnie 20 minut pieczenia układamy obok kurczaka jabłka pokrojone w ósemki. Po upieczeniu podajemy kurczaka z jabłkami. Dekorujemy świeżym rozmarynem

kurcze pieczone!