niedziela, 8 lutego 2015

Omlet z jarmużem i serem solankowym (o poranku)

Post na śniadanie :)

Czerwcowy świt wcześnie wstaje
rumieni się
niepotrzebnym zawstydzeniem
cichutko
wciska przez ażur firanek
ślizga po mieszkaniu
liże blat stołu
i beztrosko obnaża
kurz na półkach

ciepłym pocałunkiem
leciutko muska
kwiaty w donicach
rozdaje im swoje pierwsze promienie
żeby mogły śmiechem zakwitnąć...

Dzień dobry i zapraszam na śniadanie :)

Składniki:
1/2 opakowania świeżego jarmużu (5 liści)
4 duże, wiejskie jaja
100 g twarogu solankowego np. bałkańskiego albo fety
1/4 czerwonej papryki
4 do 5 pomidorków koktajlowych
50 ml mleka
1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
2 łyżki klarowanego masła



Jajka roztrzepujemy z mlekiem, mąką ziemniaczaną. Doprawiamy pieprzem. Dorzucamy poszarpany jarmuż, ser pokrojony w drobną kostkę oraz pokrojone pomidorki i paprykę.  Na patelni rozgrzewamy masło, następnie wylewamy masę jajeczną. Smażymy na małym ogniu pod przykryciem. Gdy się jajka od spodu zetną, to możemy włożyć patelnię do rozgrzanego piekarnia dosłownie na 3 minuty. Żeby jajka w całości się ścięły (uwaga na plastikowe rączki od patelni, których nie należy wkładać do piekarnika!) Frittata czy tam omlet gotowy :) Jajek nie musimy solić ponieważ dodaliśmy słony ser. Miłego dnia! 



8 komentarzy:

  1. Omlet jest dla mnie czarną magią. Jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić omletu. Próbowałem wielu przepisów, wielu sposobów no i niestety nic z tego :( Ale oczywiście i tego przepisu spróbuję, może uda mi się tym razem ;) A może masz jakieś rady dla zupełnych laików w tym temacie? Chętnie skorzystam z dobrych rad :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cały sekret w tym, że omlet powinien dostać obróbki cieplnej z obu strona ciężko jest go przerzucić na druga stronę. dlatego ja napierw go podsmażam na 1 stronie na lekkim ogniu a potem dopiekam w piekarniku (wybieraj patelnię którą można włożyć do nagrzanego piekarnika) w sumie zrobienie takiego omletu trwa do 5 minut. można też dodać odrobinę mleka, sera i mąki. By nadać lepszą konsystencję. taki przepis właśnie widzisz w tym poście. można też zrobić omlet biszkoptowy. Czyli najpierw ubić białka a następnie dodać żółtka i mąkę (1 łyżka na 1 jajko) omlet jest wtedy bardzo puszysty i łatwi się przewraca na drugą stronę. w razie pytań pisz :)

      Usuń
  2. Kurczę, myślałam, ze na tym ostatnim zdjęciu jest tortownica, a to patelnia taka srebrna ;)
    Pięknie ten Twój omlet wygląda. Takiego z jarmużem i fetą jeszcze nie robiłam. Czuję, że jeszcze dziś wyskoczę po jarmuż, żeby jutro takie pyszności przygotować na śniadanko. Poradę na omlet biszkoptowy podbieram - wypróbuję w tej wersji :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czesc :) Bardzo fajnie prowadzisz tego bloga, naprawdę jestem pod wielkim wrazeniem jakosci wpisow jakie przygotowujesz :) Jestem ciekawy ile czasu zajmuje Ci napisanie jednego takiego wpisu, ale jak wiadomo, ciekawosc to pierwszy stopien do piekla, więc nie musisz odpowiadac :) Wazne, zeby pojawialy się tutaj kolejne wpisy, hehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. czas na zakupy, na gotowanie, aranżacje do zdjęć to około 20 min, zrobienie zdjęć kolejne 20 min. uwaga: nie przerabiam zdjęć graficznie. no i zmotywowanie się do napisania posta. 30-60 min. dużo mam gotowych zdjęć ale brak czasu na sporządzenie receptury :)

      Usuń
  4. Ale smakowicie wygląda ten omlet. A ja posadziłam tyle jazrmużu na działce i teraz nie wiem co z nim robić a przepisów za ciekawych nie mogłam znaleźć...a tu na Twoim blogu pełno ich jest. Uratowałas moją grządke jarmużu od wyrzucenia ;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kocham jarmuż. nie wyrzucaj go! dodawaj do past, jajecznicy, sałatek, zup, koktajli, kanapek, do mięs. do wszystkiego! :)

      Usuń