I znowu zjarałam pizzę :) to znaczy, pomidorki się za mocno przypiekły ;) tym razem zagadałam się przez telefon. O 5 minut za długo była w piekarniku. Ale w sumie i tak była dobra, a to za sprawą szparagów :)
Składniki na ciasto:
400 g mąki
30 g drożdży
4 łyżki oliwy z oliwek
2/3 szklanki mleka rozcieńczonego z wodą (pół na pół)
pół łyżeczki soli
szczypta pieprzu i zioła (bazylia, oregano, tymianek)
30 g drożdży
4 łyżki oliwy z oliwek
2/3 szklanki mleka rozcieńczonego z wodą (pół na pół)
pół łyżeczki soli
szczypta pieprzu i zioła (bazylia, oregano, tymianek)
Dodatki do ciasta:
(u mnie białe)
6 plasterków sera mozzarella
300 g szpinaku (u mnie mrożony w liściach)
kilka pomidorków suszonych ze słoika
z oliwą
100 g sera gorgonzola
pół słoiczka przecieru pomidorowego
suszone oregano
świeża bazylia do dekoracji
pół czerwonej cebuli
2 ząbki czosnku
oliwa do smażenia
sól, pieprz
Szpinak smażymy na oliwie z dodatkiem czosnku, soli i pieprzu. Szparagom odrywamy końcówki (w 6/7 ich długości) i jeśli są to białe to je obieramy odbierakiem (zielonych nie trzeba). Następnie kroimy je na mniejsze części i podgotowujemy w osolonej wodzie na al dente. Pomidory kroimy w paseczki. Cebulę w piórka.
Ciasto: Mąkę wsypać do dużej miski, dodać sól i rozkruszone drożdże oraz przyprawy. Zrobić wgłębienie i dodać oliwę z oliwek i trochę rozcieńczonego z wodą mleka. Wyrabiać ciasto dodając stopniowo resztę wody z mlekiem.
Odstawić w ciepłe miejsce na około 1h. Następnie rozwałkować na placek o grubości ok. 1 cm zagniatając brzegi. Później ciasto smarujemy przecierem pomidorowym. Układamy plastry mozzarelli, posypujemy suszonym oregano, układamy szpinak, szparagi, pomidorki suszone a na sam koniec pokruszoną gorgonzolę. Pieczemy z dodatkami około 20 min w 220 stopniach C. Gotową pizzę dekorujemy świeżą bazylią.
przed pieczeniem |
po upieczeniu |
Ja chętnie ją przygarnę,"zjaranie"wyrzuce,a pizzunię pożrę ze smakiem:)))
OdpowiedzUsuńhehe dzięki, że jesteś taka wyrozumiała :)
Usuńwyglada bosko, nawet przyjarana, ten ser! :)
OdpowiedzUsuńhehe tak ją przyjarałam, że aż nóż na niej złamałam ;-P ale ciesze się, że Ci się i tak podoba :)
Usuńrany julek!
OdpowiedzUsuńco jedna propozycja na szparagi, to lepsza:) jestem zachwyconą twoją pizzą:D
tak? hehe a myślałam, że wstyd ją tu umieszczać bo pomidorki i brzegi mi się przypaliły :) dzięki :)
Usuń