poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Tarta z gruszką i gorgonzolą


Będąc menadżerem kawiarni i dodatkowo w niej gotując, testuję różne smaki tart wytrawnych. Myślałam, że w moim małym miasteczku klienci nie docenią wytrawną tartę z owocem. A jednak mnie mile zaskoczyli! Tarta została pożarta w 2 h :D nie dziwie się, jak dotąd oceniam tę tartę za najlepszą. W końcu uwielbiam wszystkie potrawy z pleśniowymi serami. A już niedługo spróbuję zrobić kisz z figami. Ponieważ, rosną u mnie na działce. Jestem szczęśliwa bo czuję się jak w egzotycznym kraju :) Szkoda tylko, że mój brat już dawno wyprowadził się z rodzinnego domu, bo kiedyś hodował...arbuzy! Uwierzcie mi, że w polskich warunkach także rosną. Jeśli nie masz szklarni to wystarczy, że na noc każdą młodą roślinkę arbuza przykryjesz pod słoikiem i obdarzysz ją miłością jak mój brat. Może tak robił, bo jeszcze wówczas nie miał dziewczyny? ;) haha. Zapraszam po przepis na moją ulubioną tartę. 



składniki na kruche ciasto:

30 dag mąki pszennej
2 jajka
20 dag zimnego i posiekanego masła
1 płaska łyżeczka soli

opcjonalnie 1 łyżka śmietany

Składniki na farsz:

2 dojrzałe gruszki
150 g sera gorgonzola
3 jajka
250 ml śmietanki kremówki
1 czerwona cebula
1 łyżeczka suszonego tymianku
sól, pieprz
1 pęczek szczypiorku

Wszystkie składniki na ciasto ze sobą zagniatamy. Formujemy w kulę, zawijamy w folię i schładzamy przez 20 min w lodówce. 

W tym czasie obieramy ze skórki gruszki i kroimy w je w plastry. Jajka mieszamy energicznie ze śmietanką, posiekanym szczypiorkiem, doprawiamy solą i pieprzem oraz ziołami. Cebulę kroimy w cienkie piórka. 


Ciasto musimy rozwałkować na placek o grubości 1 cm. Formę do pieczenia smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Układamy na niej rozwałkowane ciasto i dociskamy. Obcinamy namiar ciasta na brzegach i dziurkujemy widelcem. Podpiekamy w 190 stopniach C przez około 10 min. aż ciasto się zarumieni. 


Na podpieczone ciasto wylewamy masę jajeczno - śmietanową, układamy pokruszony ser, cząstki gruszek oraz cebulę. Pieczemy w 160 stopniach C. przez pół godziny, aż farsz się zetnie. 


10 komentarzy:

  1. chętnie wstapię na taką cudowna tartę :) tak po sąsiedzku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam, co tydzień można je spróbować w kawiarni Vertigo w krapkwoicach. Zapraszam :)

      Usuń
  2. a ja koniecznie wypróbuję;) wygląda super;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tarty, na pewno wypróbuję Twój przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie dziwię się że została pożarta w w 2h, taki smak :) muszę wypróbować w domu

    OdpowiedzUsuń
  5. taaakiego przepisu szukałam, natchniona ostatnio zjedzoną pizzą, tyle że pizza miała jeszcze orzechy włoskie, spróbuję tu dorzucic, mmmm

    OdpowiedzUsuń
  6. A co powiecie na tartę bez pieczenia? Z zieloną kawą! http://jemzdrowoikolorowo.blogspot.com/2015/09/przepis-na-tarte-z-zielona-kawa-bez.html. Polecam!

    OdpowiedzUsuń