Ten przepis powinien pojawić się tu w czasie kiedy jeszcze byłam nieświadomym mięsożercą... Teraz ,kiedy zrozumiałam, jak bardzo wzrosło na świecie zapotrzebowanie na mięso, i w jakich warunkach żyje zwierzyna do uboju i w jaki sposób są ubijane... zrozumiałam, że chciałabym zmienić świat. Niestety tego w pojedynkę nie dam rady uczynić. Póki co, panowie w mojej rodzinie są typowymi łowcami i nie wyobrażają sobie życia bez mięsa. Chcę sobie jednak tłumaczyć, że na świecie trochę proporcję się wyrównają, gdy ja sobie odmówię porcji mięsa w momencie gdy mój tata się nim pożywi. Myślę, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek i racjonalne proporcje :)
|
ależ pychota!!!:) wpraszam się na obiadek:D
OdpowiedzUsuńczekam! :)
Usuńfantstyczne polędwiczki!!! zdjęcia takie że az chce sie je natychmiast zjeść!! pycha..
OdpowiedzUsuńhihih :D
UsuńUwielbiam jedzenie w każdej postaci - czas posiłków to dla mnie wyjątkowy czas. Słodkości i wszelkiedania mięsne to moja pasja - pasja jedzenia;) ale nie myśl, że się objadam. uwielbiam próbować i przygotowywać potrawy;) tylko tyle... albo aż tyle
OdpowiedzUsuńno to jest nas już dwie :D
UsuńDanie wygląda po prostu obłędnie. W sekundę zrobiłem się głodny! Przepis jest więc może w weekend zrobię dla żony coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńzona będzie wniebowzięta :)
UsuńPyszności! W tym przypadku jednak duże znaczenie ma odpowiednia dekoracja i podanie.
OdpowiedzUsuńi talerz z targu staroci :D
UsuńBoczek i porzeczki? Odważny pomysł..... fajne połączenie. Muszę zrobić i spróbować.
OdpowiedzUsuńmięsko lubi owoce :D pozdrawiam serdecznie!
UsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że trafiłam w męski gust :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńNa początku chciałem pochwalić wykonania i samego podania dania. Na załączonych zdjęciach naprawdę wygląda bardzo estetycznie i smakowicie. Myślę nad połączeniem tych dwóch smaków, na pewno nie jest
mdłe, bo porzeczki dodają kwasku. Zrobię i się pochwalę jak mi wyszło. Pozdrawiam i wesołych świąt
jestem ciekawa rezultatów. dziękuję za komentarz :)
UsuńZjadłabym taki apetyczny obiadek, o tak! :)
OdpowiedzUsuńi smakowały też dobrze. buźka :*
OdpowiedzUsuńTakie coś na obiad przygotowałbym z przyjemnością. Ogólnie w życiu jadłem polędwiczki tylko kilka razy, ale jeśli są dobrze zrobione to naprawde smakują przepysznie. Postaram się wrócić do nich niedługo, ponieważ wyleciały mi w ostatnich latach po prostu z głowy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie połączenie smaków - mięso i jakieś owoce. Pieczeń ze śliwką lub z morelą jest znakomita. Albo potrawka z kurczaka z ananasem. Lub pieczeny schab z ananasem również. Pożeczka mam wrażenie podobna jest troszeczkę do żurawin. Ciekawe, czy oscypek z sosem pożeczkowym byłby również tak smaczny jak z żurawinami?
OdpowiedzUsuńkażdy dżem, konfitura owocowa będzie pasować do oscypka/camemberta. ja często łącze z dżemem truskawkowym :) chodzi o połączenie słodkie i kwaśne.
UsuńWITAM!
OdpowiedzUsuńPrzeszukując internet w poszukiwaniu ciekawych przepisów natrafiłem na Twój przepis. Z opisu wygląda na bardzo fajny i nie sprawiający kłopotów w przygotowaniu. Mam bardzo duża ochotę zaskoczyć rodzinę smakowitym obiadkiem ale brakuje mi jednej informacji, a mianowicie czy tylko podsmażamy na patelni czy też jest dalsza obróbka w piekarniku - jesli tak to na jak długo te polędwiczki w nim umieścić i jaką temperaturę ustawić by się nie za bardzo upiekły.
można wybrać obie opcje: smażyć i piec. ja smażyłam
Usuń