Mało w moim życiu ostatnio zmysłowości i romansów. Dlatego postanowiłam ugotować sobie coś w sexy kolorze violet :) Wyszło prawdziwe pornofood <3
W momencie gdy na dworze robiłam zdjęcia, przechodził obok mnie pan od liczników. Nie mógł się nadziwić czemu to robię? "Przecież to jedzenie.To się je a nie fotografuje!"
Emotikon tongue
jest to wersja risotto bez wina
Składniki:
400 g ryżu arborio
2 ugotowane i obrane buraki (średniej wielkości)1 duża cebula
2 ząbki czosnku
4 łyżki masła
200 g tartego parmezanu
1 - 1,5 litra bulionu (u mnie rosół z poprzedniego dnia)
150 g koziego sera
kilka listków jarmużu
oliwa do chipsów jarmużowych
kilka listków jarmużu
oliwa do chipsów jarmużowych
świeżo mielony pieprz
sól
W rondlu roztapiamy masło, następnie dodajemy pokrojoną cebulę i czosnek, gdy cebula się zeszkli (zrobi się przezroczysta) wrzucamy ryż. Dokładnie mieszamy, by każde ziarenko ryżu obtoczyło się w maśle. Chwilkę smażymy dosłownie 2 minuty. Następnie wlewamy 2 chochle (2 szklanki) gorącego bulionu ciągle mieszając aż ryż wchłonie bulion, czynność tę powtarzamy aż ryż zacznie być miękki ale nie rozgotowany. Ryż musi być al dente. Ja dolewałam rosół 4 razy. Dodajemy buraczki starte na tarce. Gotujemy przez 5 min cały czas mieszając. Następnie dodajemy tarty parmezan i mieszamy by się rozpuścił. Zdejmujemy z ognia. Ryż musi być kremowy, lekko kleisty ale nie rozgotowany i musi wchłonąć bulion. Doprawiamy solą i pieprzem. Przykrywamy garnek i odstawiamy na 10 minut. Plastry koziego sera chwilkę smażymy na patelni grillowej. A listki jarmużu skrapiamy oliwą i pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w 150 stopniach przez 5 minut (uwaga szybko się palą). Risotto wykładamy na półmisek, podajemy z grillowanym kozim serem i chipsami jarmużu.
W rondlu roztapiamy masło, następnie dodajemy pokrojoną cebulę i czosnek, gdy cebula się zeszkli (zrobi się przezroczysta) wrzucamy ryż. Dokładnie mieszamy, by każde ziarenko ryżu obtoczyło się w maśle. Chwilkę smażymy dosłownie 2 minuty. Następnie wlewamy 2 chochle (2 szklanki) gorącego bulionu ciągle mieszając aż ryż wchłonie bulion, czynność tę powtarzamy aż ryż zacznie być miękki ale nie rozgotowany. Ryż musi być al dente. Ja dolewałam rosół 4 razy. Dodajemy buraczki starte na tarce. Gotujemy przez 5 min cały czas mieszając. Następnie dodajemy tarty parmezan i mieszamy by się rozpuścił. Zdejmujemy z ognia. Ryż musi być kremowy, lekko kleisty ale nie rozgotowany i musi wchłonąć bulion. Doprawiamy solą i pieprzem. Przykrywamy garnek i odstawiamy na 10 minut. Plastry koziego sera chwilkę smażymy na patelni grillowej. A listki jarmużu skrapiamy oliwą i pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w 150 stopniach przez 5 minut (uwaga szybko się palą). Risotto wykładamy na półmisek, podajemy z grillowanym kozim serem i chipsami jarmużu.
Wygląda pysznie ;))
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńŚliczny kolor, wygląda mega apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
dziękuję i już Cie odwiedzam :)
Usuńpiekne !! i na pewno zdrowe:) ja osobiście nie pogardzę :)
OdpowiedzUsuńale pamiętaj o rękawiczkach ;)
UsuńWyszło faktycznie ciekawie. Wygląda pysznie, spróbuję przygotować takie samo swojej dziewczynie. Na 100% jej się spodoba i będzie pozytywnie zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuńdaj znać czy dziewczynie smakowało :)
UsuńBardzo ładny kolor, i to mój ulubiony! Pasowałby do moich ubrań. ;)
OdpowiedzUsuńi ulubiony mojej chrześnicy <3
UsuńBoże jakie to śliczne i apetyczne, właśnie prawie ugryzłem swój tablet!
OdpowiedzUsuńhaha :*
UsuńWitam pani Małgorzato musze przyznać, że naprawdę fajnie pani gotuje i ma pani świetne pomysły. Od jakiegoś czasu szukam jakiegoś dania, na imprezy i chyba właśnie znalazłem. Bardzo mi się podoba ten blog i to, że w daniach jest z czego wybierać. Dziękuję za ten pomysł i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzawstydziłąm się! :*
UsuńPrzyznam się że po raz pierwszy słyszę o buraczanym risotto ale wygląda apetycznie i na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńi ma piękny kolor :)
UsuńSuper, a takie proste;) będę musiała spróbować, bo uwielbiam buraki, a nie można ich jeść tylko do kotleta;)
OdpowiedzUsuń