Dawniej król PRLowskiego stołu dziś król diety Paleo. Mój tata jest jego największym miłośnikiem i uważa, że tatar może być dobry albo bardzo dobry. Grzegorz Łapanowski
piał, że "legenda mówi o tatarskich jeźdźcach trzymających pod siodłem kawałki surowego mięsa. Nie były one przeznaczone jednak do jedzenia. Chroniły konia przed otarciami. Wbrew potocznemu przekonaniu tatar nie jest potrawą specyficznie polską. Jada się go w wielu krajach Europy i wszędzie jego podstawą jest surowa wołowina".
piał, że "legenda mówi o tatarskich jeźdźcach trzymających pod siodłem kawałki surowego mięsa. Nie były one przeznaczone jednak do jedzenia. Chroniły konia przed otarciami. Wbrew potocznemu przekonaniu tatar nie jest potrawą specyficznie polską. Jada się go w wielu krajach Europy i wszędzie jego podstawą jest surowa wołowina".
składniki:
- 400 g świeżej, chudej wołowiny - najlepsza polędwica
- sól, pieprz
- 2 żółtka jaj kurzych (lub 4-8 żółtek jaj przepiórczych)
Dodatki do wyboru:
- grzybki marynowane
- kapary
- 1 cebula
- ogórek kiszony albo konserwowy
- oliwki
Dodatki do tataru kroimy w drobną kostkę. Z wołowiny usuwamy błony i następnie drobno siekamy albo mielimy w maszynce do mięsa o grubych oczkach, (klasycznie mięso na tatar sieka się bardzo drobno ostrym nożem).Mięso doprawiamy solą i pieprzem oraz dodając odrobinę wody przegotowanej wtedy tatar będzie bardziej miękki. Z mięsa formujemy na talerzu kulę wilgotnymi, dłońmi), a na czubku robimy zagłębienie. Sparzamy przez 3 sekundy we wrzątku jajka, następnie w zagłębienie wbijamy żółtko jaja kurzego (lub kilka żółtek jaj przepiórczych). Dookoła tataru układamy drobno pokrojone dodatki
Swietny wpis :) Naprawde bardzo polecam :) Umiesz pisac, co najwazniejsze robisz to z pasja, masz do tego talent :) Rzadko się to zdarza, szczegolnie teraz, gdy dostęp do sieci jest ogolno dostępny, przez co kazdy może zalozyc wlasnego bloga, chocby na jakiejs darmowej domenie i zaczac pisac :) Rób swoje, a na pewno ktos Cie kiedys zauwazy
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa
UsuńHej :) Tak właśnie czytam sobie Twojego bloga, no i szczerze muszę Ci przyznac, ze naprawdę Twoje wpisy robia bardzo duze wrazenie. Twoje wpisy potrafia tez przyciagnac uwage czytelnika, co jest wazne po to, by ten nasz dany czytelnik wrocil na Twojego bloga za jakiś czas :) hehe, ja to z cala pewnoscia wroce, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję to bardzo miłe :)
UsuńŚwietne talerze, też takie mam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam komplet za UWAGA!!! 6,80zł
Tutaj: http://bit.ly/1b55tPT
Może wam też się uda.
Pozdrawiam Ola :)
Uwielbiam wołowinę, a tatar to już całkiem :) Twój wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam. nazywam to dietą: powrót do pierwotności ;)
UsuńWitam ja bardzo lubię tatar. Kiedyś nawet robiłem sobie zapiekankę, gdzie zastosowałem właśnie tatar. To był eksperyment, gdzie były warzywa i jako taki rodzynek właśnie tatar. Jednak tu widzę jeszcze ciekawszy przepis niż mój i mam zamiar go wypróbować.
OdpowiedzUsuńsuper bardzo się cieszę! :)
UsuńUwielbiam tatara;) często go przyrządzam i podaję z tostami;)
OdpowiedzUsuńTatar pychotka, ale tak naprawdę mięso się skrobie bardzo ostrym nożem. Jest to pracochłonne ale wyczuwa się różnicę. Oczywiście można drobno posiekać i mieliśmy jest to duże ułatwienie i też jest smaczny. Wszystkim tatarozercom życzę smacznego
OdpowiedzUsuńDo tatara idealnie pasuje smażony kalafior. Smaki bardzo ładnie się uzupełniaja.
OdpowiedzUsuń