Jeszcze nikt z mojej rodziny nie był na grzybobraniu, ale w weekend byłam na wrocławskim targu i grzybki zerkały na mnie tak litościwie - więc kupiłam :) Kasztelańską zupę grzybową widziałam kiedyś chyba w jakimś programie śniadaniowym w okresie Bożego Narodzenia. Sprawdziłam w Internecie czy dobrze pamiętam przepis. Pamiętałam, gdyż od zwykłej zupy grzybowej różni się tylko tym, że dodaje się wino oraz przecier pomidorowy :)
Składniki:
- 30 dag grzybów (u mnie świeże oraz suszone podgrzybki)
- 2 liście laurowe
- 4 kuli ziela angielskiego
- 4 ziarna czarnego pieprzu
- 1 duża cebula
- 2 łyżki masła
- szklanka wytrawnego czerwonego wina ( u mnie wino wyrobu mojego taty, mocne i półsłodkie ;) )
- włoszczyzna do zupy (u mnie mrożona)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 czubata łyżka mąki (pominęłam, by obniżyć kaloryczność zupy)
- sól
- jarzynka (knorr natur)
- natka pietruszki
- świeży tymianek
- kleksy ze śmietany 18 %
Suszone grzyby namoczyć we wrzątku przez 20 minut, następnie wylać wodę. Świerze grzyby oczyścić i opłukać pod wodą. Na maśle podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę oraz grzyby pokrojone także w mniejsze cząstki. Do grzybów wlewamy szklankę wina i redukujemy na małym ogniu. Dolewamy litr wody, dodajemy ziela angielskie, liście laurowe, pieprz oraz włoszczyznę. Dodajemy koncentrat pomidorowy i wszystko gotujemy ponad pół godziny. Następnie mąkę rozprowadzamy ze śmietaną,
dodajemy kilka łyżek lekko ostudzonej zupy, mieszamy i wlewamy do
garnka z zupą. Gotujemy na małym ogniu stale mieszając, żeby się nie zważyła. Ja nie dodałam mąki, a śmietanę podałam w formie kleksów na talerzu. Doprawiamy zupę solą i ewentualnie jarzynką. Dekorujemy zupę natką pietruszki i tymiankiem. Zupę możemy podawać z ziemniakami albo z kaszą bądź też z pieczywem.
Gotujemy grzyby wraz z włoszczyzną |
grzybowa zupa kasztelańska |
wyborna zupka!grzybki achhh grzybki:D
OdpowiedzUsuńnawet na zdjeciu wygl ada kusząco a co dopiero "na zywo"..
OdpowiedzUsuńMmmm, ale bym wrąbał talerz takiej grzybowej zupki, nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłem zupę grzybową :)
OdpowiedzUsuńZupy z grzybami są bardzo pyszne, ale ja niestaty nie mogę ich za dużo zjeść... Ale za to mogę bezumiaru chodzić na grzyby do lasu, zwłaszcza teraz.
OdpowiedzUsuń