Jest to potrawa, którą przygotowałam na moją pierwszą randkę w życiu w czasach licealnych. Przyznam się szczerze, że robię ją chyba każdemu ważnemu mężczyźnie, który się pojawia w moim życiu. Z tym, że wtedy dodaję boczek. Ja wolę jednak wersję bez mięsa ;)
Składniki:
3-4 duże ziemniaki najlepiej gatunku winiety
1 op. szpinaku świeżego albo mrożony w liściach
1 puszka pomidorów
2 serki camembert
2 ząbki czosnku
2 łyżki kaparów
opcjonalnie plastry boczku
olej do smażenia
sól, pieprz
Ziemniaki gotujemy w łupinach następnie obieramy ze skórki i przedzielamy na połówki.
Szpinak podsmażamy z rozgniecionym czosnkiem, doprawiamy solą i pieprzem. Na ziemniaki układamy kolejno: po 1 łyżce szpinaku, plaster pomidora z puszki, boczek, plaster camemberta oraz łyżeczkę kaparów. Ziemniaki zapiekamy w piekarniku w 190 stopniach przez około 20 min.
zapiekane ziemniaki |
Uwielbiam takie ziemniaczane specjały, mniam ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie ziemniaczki :) !!
OdpowiedzUsuńugotowałem .. rewelacja ale z boczkiem :)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie smacznie :). Zagoszczę tu na dłużej, tymczasem mam nadzieję, że deszcz, który właśnie się rozhulał, nie zepsuje Żarłostacji. A ziemniaki zrobię, tylko muszę skoczyć po serek. ^^
OdpowiedzUsuńPrzepyszne, zrobiłem u siebie, posypałem jeszcze serem na sam koniec. Mam na myśli mozzarelle. Pychota.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń