Krem z papryki z czosnkiem niedźwiedzim i wielki powrót

Wracam do prowadzenia bloga po 2,5 latach przerwy. Jak ten czas szybko zleciał! Wracam z inną świadomością o pochodzeniu pożywienia oraz jaki ma na nas wpływ. Zrezygnowałam z mięsa. Ryby i przetwory mleczne jeszcze jem. Nie wiem czy kiedykolwiek zrezygnuję. Póki co nie mam jeszcze na tyle sił. Trzymajcie kciuki za moją wytrwałość w świadomym żywieniu oraz abym znalazła chęci na spisywanie receptur i publikowaniu ich na blogu. 

 

Czemu mnie tak długo nie było ? Zajęłam się własnym rozwojem osobistym a gdy wkroczyłam na wyższy level świadomości to zaczęłam prowadzić warsztaty rozwojowe dla innych. Założyłam Sukcesomanię , zorganizowałam festiwal pasji, założyłam Opolski Klub Inspiracji, obsłużyłam ok. 150 klientów z doradztwa zawodowego, zostałam ambasadorką programu Sukces to ja w Opolu. Rozpoczęłam projekty unijne jako doradca biznesowy, rozpoczęłam współpracę z innymi firmami jako specjalista i zatoczyłam koło. Zrozumiałam, że jest tego za dużo i, że nie chcę takiego życia w ciągłej gonitwie...Kilka podmiotów sobie zostawiłam, jak sukcesomania, klub inspiracji i sukces to ja. Ale to są bardzo ważne dla mnie działalności, które pozwalają mi na rozwój, refleksję i czuję, że są potrzebne innym. 

Dziś jestem w takiej przestrzeni, że mogę zająć się twórczością kulinarną. Kupiłam swoje mieszkanie, mogę smażyć, gotować, piec bez umiaru we własnej kuchni. 

Dziękuję za ciepłe komentarze na moim Fan pagu na wieść, że WRACAM :D Ja też cieszę się, że wracacie do mojego serce <3 


Poniżej przepis na minimalistyczny krem z papryki

2 czerwone papryki
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
1 szklanka domowego przecieru pomidorowego lub kupnego soku pomidorowego
6 liści świeżego czosnku niedźwiedziego (mój jest z mojego ogródka)
sól, pieprz
ziarna siemienia lnianego



Papryki myjemy. Cebulę i paprykę kroimy w kostkę. Podsmażamy na rozgrzanej oliwie. Zalewamy sokiem pomidorowym i gotujemy przez 15 minut. Podgotowaną paprykę blendujemy. Dodajemy posiekany czosnek niedźwiedzi. Doprawiamy solą, pieprzem oraz siemieniem lnianym. Ot to cała filozofia ;)