Jest jeden rodzaj sztuki,który wszyscy trawią bez sprzeciwu: sztuka kulinarna.

Jest jeden rodzaj sztuki,który wszyscy trawią bez sprzeciwu: sztuka kulinarna.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Madame Anna Pavlova z owocami i piankami



Ponoć pierwszy raz ten australijski deser był przygotowany dla rosyjskiej, światowej sławy baletnicy Anny Pawłowej gdy poprosiła o coś "lekkiego". Lekki to ten deser jest ale jeśli chodzi o gramaturę, ale nie jest lekki od kalorii :) Powrócę do tego deseru latem, gdy w ogrodzie będę miała sezonowe owoce. Ten torcik bezowy nie smakuje jak typowa sklepowa sucha beza, jest przyjemnie wilgotny w środku i jest piękny jak tutu baletnicy (czyli spódnica baletnicy) :)
Anna Pawłowa
składniki na torcik bezowy:
4 białka 
szklanka cukru pudru
2 łyżeczki octu winnego (albo zwykłego octu)
szczypta soli
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej (przesianej)

składniki na krem:

500 ml śmietanki kremówki, najlepiej 36 % (u mnie 30 % UHT)
200 g serka mascarpone
2 łyżki cukru pudru
skórka otarta z połowy cytryny

dodatkowo:
ulubione owoce u mnie: maliny, borówki amerykańskie
pianki

sos: truskawki albo inne owoce zmiksować i posłodzić

Torcik bezowy:
Piekarnik nagrzewamy na 150 stopni C. Białka ubijamy z solą na sztywno. Następnie bardzo powoli, po jednej łyżce dodajemy cukier puder i wciąż miksujemy. Na sam koniec dodajemy ocet oraz mąkę ziemniaczaną. Ciasto powinno być aksamitne, lśniące. Na papierze do pieczenia rysujemy kółko o średnicy 20 cm. Wylewamy ciasto na papier do pieczenia. Piekarnik zmniejszamy do 120 stopni i wkładamy ciasto do środka. Pieczemy około 1 godziny. Następnie torcik bezowy pozostawiamy na całą noc w piekarniku. Następnego dnia przygotowujemy krem i dekorujemy dowolnymi owocami.


Krem:
Schłodzoną śmietankę ubijamy mikserem. Gdy śmietana będzie ubita dodajemy cukier puder i jeszcze przez chwilę miksujemy. Na sam koniec dodajemy ser mascarpone oraz skórkę z cytryny i całość mieszamy ostrożnie drewnianą łyżką. 

Pavlova:
Krem wykładamy na torcik bezowy i schładzamy w lodówce na minimum pół godziny. Przed samym podaniem dekorujemy ulubionymi owocami oraz piankami.


beza podczas pieczenia


Przywołujemy wiosnę!!!

21 komentarzy:

  1. Wspaniale- zero trudności :) Z przyjemnością skorzystam z przepisu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że Ci wyjdzie i będzie smakować :) no i czeka Cię pesto :-P

      Usuń
  2. Wyglada oblednie! Uwielbiam Pavlową:-)U mnie była na święta:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smakowicie sie prezentuje:)Musze wreszcie tez sie zmobilizowac i zrobic,bo slinka cieknie na takie łakocie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Pavlową, wspaniale smakuje :) U Mnie zniknęła w mgnieniu oka. Fakt lekka jest, ale za to piekielnie kaloryczna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam pavlove to wygląda apetycznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, ja ją robiłam i jadłam pierwszy raz i nie ostatni ! :)

      Usuń
  6. Jejku, Pavlova grzechu warta:) Super!

    Ściskam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. i ja też zaczęłam uwielbiać :) pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Uwielbiam ten deser :) pysznie wygląda, aż slinka leci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś spróbuję z brzoskwiniami tak jak u Ciebie :)

      Usuń
  9. jeden z najlepszych deserów świata:) w twoim wydaniu boski! achhh

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam ten deser, najlepszy z czerwcowymi truskawkami :) Twoja beza wygląda perfekcyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko będą truskawki w moim ogródku to przepis powtórzę :)

      Usuń