Twarożek z młodą pokrzywą
Pokrzywa jest rośliną od dawna wszechstronnie użytkowaną, przy czym wśród roślin użytkowych należy do najbardziej niedocenianych. O jej właściwościach leczniczych pisali już w starożytności m.in. Hipokrates. Do łask wróciła w czasie wojen światowych. Powszechnie używana jest w przemyśle kosmetycznym ale także jako suplement diety. A poparzenia liści pomagają na reumatyzm. Pamiętam jak babcia kazała się nimi biczować po plecach. Liście zbiera się od maja do września. Wybieramy pokrzywę bez kwiatków i tylko górne listki. Mnie najbardziej smakują świeże listki na początku kwietnia, gdy zaczyna swój porost. Pokrzywa idealna jest do suszenia a następnie stosowana jako napar do picia. Jeśli mieszkamy w mieście, szukajmy miejsc z dala od ulic i wybierajmy listki ze środka krzaczka, by uniknąć potencjalnego zaznaczonego miejsca przez psa :-P Aby uniknąć poparzenia, róbmy to w rękawiczkach. Aby uniknąć poparzenia w język konieczne jest sparzenie pokrzywy wrzątkiem i drobne posiekanie z dodatkiem soli. Dla bardziej strachliwych polecam moździerz ;)
Składniki:
200-250 g białego, chudego twarogu
4 łyżki kwaśnej, więjskiej śmietany
1 pęczek młodek pokrzywy
sól, pieprz
Pokrzywę
myjemy, osuszamy. Drobno siekamy z odrobiną soli. Mieszamy z twarogiem i śmietaną. Doprawiamy solą i pieprzem. Twarożek idealny na śniadanie.
|
twarożek z pokrzywą |
ależ jestem ciekawa smaku tego serka:) nigdy nie jadłam twarożku z takim dodatkiem:)
OdpowiedzUsuńOch zazdroszczę ci tego ogródka:)
OdpowiedzUsuńKrysia
a ci co go mają, nie doceniają tylko narzekają na nadmiar pracy :)
Usuń