"Nie opuszczaj mnie
już nie będzie łez,
już nie będzie słów.
Dobrze jest jak jest
tylko taki kąt
mały kąt mi wskaż,
gdzie twój słychać śmiech,
widać twoją twarz,
chcę gdy słońca krąg
wzejdzie- być co dnia
cieniem twoich rąk,
cieniem twego psa.
Nie opuszczaj mnie.
Nie opuszczaj mnie"
Autor tekstu: Jaques Brel, tłum. Wojciech Młynarski
Składniki
300 g boczku surowego
ok. 8 plastrów boczku wędzonego
ok. 8 plastrów boczku wędzonego
500 g podgardla
300 g wątroby wieprzowej
2 duże cebule
4 liście laurowe
4 ząbki czosnku
4 ząbki czosnku
5 ziaren ziela angielskiego
5 ziaren owoców jałowca
1/2 bułki
100 g masła
gałązka rozmarynu
3 jajka
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
200 g boczku
2 łyżki bułki tartej
Każde z trzech mięs kroimy w kostkę. Następnie kroimy na mniejsze części obrane cebule i podsmażamy na maśle. Pokrojoną wątrobę odkładamy na bok. Boczek i podgardle podsmażamy. Dodajemy podsmażoną cebulę, sól, pieprz, ząbki czosnku i resztę przypraw. Dusimy na wolnym ogniu do miękkości. Wkładamy wątrobę, zagotowujemy. Tak przygotowane mięso mielimy dwa razy, dodając na przemian masło, kawałki bułki oraz listki rozmarynu.
Do masy dodajemy jajka, sól, pieprz i gałkę. Formę wykładamy plastrami boczku. Do tak przygotowanej formy nakładamy masę. Pieczemy w temperaturze 180 °C przez 40 minut. Przed krojeniem studzimy.
Naprawde bardzo podoba mi się ten Twoj blog, zazwyczaj nie jestem fanem blogow i blogerow, ponieważ za przeproszeniem uwazam to za chłam i nikomu niepotrzebne wyzalanie się (tak jest w większości), ale zgodnie z powiedzeniem, ze wyjatek jest potwierdzeniem reguły, Ty jestes tym wyjatkiem, naprawdę posiadasz wielki talent do pisania! :)
OdpowiedzUsuńOj, zjadłoby się taki pasztet. Wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCzesc :) Pracuję w pewnej firmie, która zatrudnia copywriterow. Na moim stanowisku dostaje teksty, które sprawdzam i nadaje im ogolnego wydzwieku, zmieniam poniekąd ich styl. Czesto dostaje ich bardzo dużo, dlatego tez po pracy często nie mogę na takie „luzniejsze” teksty nawe patrzeć. W przypadku Twojego bloga jest inaczej, czytam go z przyjemnoscia :)
OdpowiedzUsuńLubię czasami zjeść sobie właśnie taki pasztet, ponieważ jeśli jest dobrze zrobiony to jest bardzo dobry. Tylko wiadomo, co dobre to zwykle tuczy i raczej nie ma, co jeść go za dużo, ponieważ możemy się doprowadzić do stanu, kiedy samemu sobie nie będziemy się już podobać.
OdpowiedzUsuńZawsze można zastąpić wieprzowinę np. Indykiem i zrezygnować z boczku... Taki pasztet nie jest grzechem a prawdziwą przyjemnością ;-)
UsuńHello, I think your blog might be having browser
OdpowiedzUsuńcompatibility issues. When I look at your blog site in Ie, it looks fine but when opening in Internet Explorer, it
has some overlapping. I just wanted to give you a quick heads up!
Other then that, terrific blog!