Otrzymałam niedawno do testów urządzenie do filtrowania wody PURICOM STELLA. Filtr składa się w sumie z czterech filtrów i membrany odwróconej osmozy. Jak działa?
- Woda jest wpychana do filtra przez ciśnienie z sieci
- Przechodzi przez trzy pierwsze filtry zestawu (filtr cząsteczek zawieszonych oczyszczający z zanieczyszczeń mechanicznych, filtr węglowy sypki i filtr węglowy w bloku oczyszczające wodę z chloru)
- Następnie przedostaje się do membrany odwróconej osmozy, która usuwa z wody bakterie i wirusy, metale ciężkie itp
- Na koniec przechodzi przez liniowy filtr węglowy
Bardzo się ucieszyłam, że będę mogła przetestować tego typu urządzenie, ponieważ woda z kranu moim zdaniem nie jest najlepszej jakości. Czuć dużą ilość chloru i przede wszystkim jest strasznie zakamieniała, największy problem mam z czajnikiem elektrycznym, który już po kilku gotowaniach jest do połowy zakamieniały. Boję się pić wodę prosto z kranu. Ograniczam się do zmywania, kąpania no i oczywiście spożywam tylko przegotowaną.
INSTALACJA FILTRA
Filtr jest bardzo duży. Musiałam przeorganizować całą zawartość szafki pod zlewozmywakiem. Kosze na śmieci zmieniły miejsce, a środki czystości wylądowały w łazience. Ale dałam radę i jestem zadowolona.
W skład zestawu Puricom Stella wchodzą:
filtr, wkład do filtru odwróconej osmoza, zbiornik na wodę, kranik, rurka
zawory, uszczelki i inne elementy potrzebne do montażu, instrukcjafiltr, wkład do filtru odwróconej osmoza, zbiornik na wodę, kranik, rurka
ZAWARTOŚĆ PACZKI |
PO ZAMONTOWANIU |
Cechy:
- Wysokiej jakości komponenty i akcesoria
- Łatwy dostęp do wkładów filtracyjnych
- Brak konieczności podłączania do prądu
- Automatyczne odcięcie dopływu po napełnieniu zbiornika
- Zbiornik na wodę o pojemności 16 litrów
- Nierdzewna rama filtra
Jedynym problemem było wwiercenie się do kanalizacji i przebicie przez zlew aby zamontować dodatkowy kranik. Ale dla panów, to raczej zabawa W majsterkowanie niż jakiś dylemat :)
Moja ocena:
- Test pierwszy: porównanie zwykłej wody z kranu i przefiltrowanej wody (jej smaku i przejrzystości): Po lewej stronie widać wodę z kranu. Jest bardziej mętna (od chloru), a po prawej stronie widać wodę przefiltrowaną. Jest wg mnie bardziej przejrzysta. Jeśli chodzi o smak, woda z kranu jest bardziej mdła a woda filtrowana bardziej rześka, wyrazista. Smakuje jak ta woda, którą smakowałam jako dziecko w uzdrowisku w Polanicy Zdrój.
- Test drugi: sprawdziłam jak wygląda herbata z wody przefiltrowanej, od razu widać, że prawie nie ma żadnych plam, zacieków i woda i herbata jest bardziej przejrzysta. Udało mi się nawet zrobić piękne ujęcie filiżanki, w której można zobaczyć odbicie mojej brzozy :) Na filiżance zostaje niewielki osad w przeciwieństwie do filiżanki gdzie była herbata z wodą z kranu (widoczny osad). Filiżankę bez problemu można domyć, w przeciwieństwie do tej bardziej zabrudzonej, gdzie trzeba włożyć więcej wysiłku w szorowanie :). Do tego smak herbaty jest moim zdaniem bardziej aromatyczny.
WNIOSKI: Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona z testowania. Przede mną jeszcze test czajnika. Odkamieniłam czajnik i już nie mogę się doczekać kiedy upłynie miesiąc, by przekonać się, że kamień już się nie osadza. Opiszę to później w komentarzach. Spróbuję także myć włosy w tej wodzie. Słyszałam, że efekty są powalające. Bardziej miękkie i lśniące włosy. A herbatę i kawę pije mi się przyjemniej. W końcu wyczuwam pełne walory smakowe.
Polecam w szczególności dla rodzin z małymi dziećmi!. Trzeba dbać o nasze zdrowie od najmłodszych lat. Tym bardziej, że środowisko i żywność mamy coraz bardziej skażoną i sztuczną. Pijmy dużo, filtrowanej wody :) Ja potomstwa jeszcze nie mam, ale uprawiam fitness 5 razy w tygodniu i piję wodę hektolitrami. W końcu mogę napić się smacznej kranówy :D
Owy filtr można kupić w sklepie www.krainawody.pl- POLECAM !
Twoje wpisy są naprawdę pomocne, no i co najwazniejsze ciekawe, lubie je czytac, ponieważ odnajduje w większosci nich siebie :) Swietnie piszesz, mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci nie zamierzasz konczyc swojej przygody z blogowaniem, bylaby to naprawdę wielka strata dla polskiego swiatka blogowego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTaki filtr to na pewno super sprawa. Teraz jak spodziewam się dziecka to już szczególnie, woda z której przygotowywałabym mleko mogłaby być prosto z kranu a nie specjalnie do tego celu kupowana. Trzeba by rozważyć taki zakup;)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam, skąd te dziwne plamy w mojej herbacie. Teraz już wiem, bleee.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś rozważałam zakup filtra do wody, ale temat lekko się rozmył. Teraz znów nad tym pomyślę, lecz raczej bardziej intensywnie. Przekonały mnie Twoje zdjęcia :)
Taki filtr to świetna sprawa, woda faktycznie jest lepsza w smaku;) ja dodatkowo używam wody przefiltrowanej do płukania włosów, nie zostają wtedy na nich osady;)
OdpowiedzUsuńO rany, nie sądziłam, że fltr to taka świetna sprawa! No i nie sądziłam też, ze robi on naprawdę taką różnicę. Chociaż kiedyś przez jakiś czas korzystałam z filtra w dzbanku, tylko z takiej wosy robiłam herbatę. No i przyznam, że naprawdę woda miała inny smak, a herbata była o wiele lepsza. I zacieków na filiżankach i kubkach jakby mnie. A to oznacza mniej zmywania, mniej zużytej wody i płynu. Oj, muszę o tym koniecznie pomyśleć.
OdpowiedzUsuńStella jest super, żałuję, że tak długo używałam dzbanków. :-)
OdpowiedzUsuńMoja droga imienniczko ;) mam do Ciebie gorącą prośbę, czy mogłabyś napisać recenzję jak Stella sprawuje się po czasie? Jak Ty jako jej użytkownik oceniasz jej działanie? Nie ukrywam że dość mocno zastanawiam się nad zakupem tego urządzenia i zależy mi na Twojej opinii.
OdpowiedzUsuńjak najbardziej polecam. żałuję, że nie miałam filtra wcześniej. mój znajomy, który użytkuje dłużej ode mnie też jest zadowolony
UsuńMiałam ostatnio okazję pić kawkę przygotowaną z wody przefiltrowanej tym urządzeniem... była PYSZNA!
OdpowiedzUsuńJeśli pragniesz zdrowej wody i oczyszczonej to zajrzyj do inox4you.eu . To naprawde działa.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuń